Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Drążdżewo 29.06.1863

Id
1001
Data
29.06.1863
Miejsce
Drążdżewo
Region
Płockie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
brak
Artykuł
brak
Opis
Przez całą noc z 28-go na 29-go czerwca trwał silny ogień moskiewski. Gdy wreszcie Riediczkinowi poczęło braknąć naboi, rzucił żołnierzy do szturmu. Po kolana brnąc przez grząskie błota, ruszyli moskale ku wyspie, co widząc Trąmpczyński, ustawił trzy czwarte swoich sił na zagrożonym punkcie, a mając już nieprzyjaciela na doniosłość broni powstańczej, zasypał go gradem kul, które poważne szczerby uczyniły w szeregach szturmujących. Wśród tego nagle odezwały się sygnały do odwrotu i cała kolumna moskiewska poczęła się cofać. Żołnierz, zagrzebany w błocie, z trudnością tylko cofał się, rażony kulami powstańców i w tym odwrocie Riediczkin poniósł największe straty, mając 3S zabitych i 80 rannych.
Powodem tego odwrotu było nagłe zjawienie się na tyłach nieprzyjacielskich Jasińskiego.
Jasiński, przysłany w Płockie, objął był z początku czerwca dowództwo nad rozbitkami oddziałów po Mystkowskim, i mając przy boku Dąbkowskiego, jako szefa sztabu, chował się bezczynnie po lasach z oddziałem, z powodu formowanego wówczas w Płockiem pospolitego ruszenia do liczby 2000 ochotników dochodzącego.
Na wezwanieTrąmpczyńskiego o pomoc, przybył z odsieczą dopiero trzeciego dnia oblężenia dzielnej załogi na Płaskiej Górze. Przybywszy pod Drążdżewo, z jednego tylko punktu zaatakował nieprzyjaciela, dając mu możność odwrotu. Po niedługiej wymianie strzałów, cofnął się Jasiński w Łomżyńskie, moskale zaś, upatrując w tern jakiś manewr, a obawiając się odcięcia odwrotu, spiesznie cofnęli się pozostawioną przez Jasińskiego luką. Oddział kosynierów, widząc nieład w czasie cofania się moskali, rzucił się do ataku, celem zabrania armat, jednak mimo małej odległości cofnął się, z polskiej strony stracono 4 zabitych i 3 lannych.
Ża nadejściem nocy Trąmpczyński, nie słysząc już strzałów, opuścił Płaską Górę na której ostatecznie mogliby go moskale wygłodzeniem oddziału zmusić do poddania się i ruszył ku Różanowi. Opuszczając spiesznie twierdzę drążdżewską uniknął Trąbczyński spotkania się z Wałujewem, który nakoniec nadciągnął z Płońska, ale już powstańców nie zastał.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)