Przeprawiwszy się przez Narew Kobyliński, Górski i Kwapiszewski weszli do Tykocina, skąd ruszyli do Wiszniowka, gdzie przybył Nadmiler, który objąwszy dowództwo nad całym oddziałem, podzielił go na 2 szwadrony pod komendą Kwapiszewskiego i Zdziechowskiego, mianując Kobylińskiego swoim adjntantem. Krążąc po Łomżyńskiem dnia 3. września, otrzymawszy wiadomość o zbliżaniu się kolumny, wysłanej przez Tolla od Wysokiego i Kulesz, ruszył Nadmiler do Jabłonny, a stamtąd do Sań, gdzie napadnięty przez liłanów, kozaków i objeszczyków, 2 godziny stawiał opór przewadze liczebnej nieprzyjaciela. Trzy razy tak powslańcy, jak moskale szli do ataku, aż wreszcie Nadmiller musiał zrejterować, straciwszy dzielnego oficera Apolinarego Lagunę, Michalskiego Antoniego, Damazego Bargielskiego (Borgielskiego), Toczyskiego, Wojtkowskiego i 3 innych zabitych oraz 7 rannych. Odznaczyli się w tem starciu Laguna, który poległ, podporucznik Antoni Arciszewski i Jan Cieślikowski, wachmistrz Józef Szajba, podoficerowie Wojna i Karol Jankowski, straty moskali w poległych i rannych wynosiły 35.