Kapitan Szumlański, dowódzca oddziału 4-go woj. kaliskiego, sformowawszy, stosownie do rozkazu jenerała Taczanowskiego, oddział pieszy w powiecie kaliskim, zmuszony był opuścić 30. sierpnia Kaliskie, aby uniknąć starcia z daleko większemi siłami moskiewskiemi, koncentrującemi się przeciw niemu. Miał wtedy Szumlański 130 strzelców, 90 kosynierów, 18 kawaleryi nowosformowanej a tegoż dnia przybył mu zasiłek ze 160 jazdy. Ponieważ w danej chwili w Kaliskiem prawie że nie było oddziałów pieszych, udał się Szumlański w Mazowieckie, gdzie 1. września połączył się z nowosformowanym oddziałem łęczyckim, z którym wspólnie wyruszył w Rawskie. Dnia 4. sierpnia stanęli pod Wolą Cyrusową: Szumlański w Sierznicach, oddział łęczycki we Woli Cyrusowej a szwadron kawaleryi rawskiej pod dowództwem porucznika Sokołowskiego w Skoszewcach. O godzinie 1. w południe spostrzeżono podjazdy moskiewskie; wysłany przez Szumlańskiego rekonesans z kilkunastu jazdy, zaatakowany przez huzarów, po żwawej utarczce, żadnych strat nie poniósłszy, zdążył połączyć się ze swoim szwadronem. Tymczasem nadciągała główna siła moskiewska: 4 kompanie piechoty, 2 szwadrony huzarów, 1 secina kozaków tudzież 2 działa, idąc przez Stryków na Sierżnię. Zawiadomiwszy o tein Sokołowskiego i majora Skowrońskiego, Szumlański począł się cofać o godzinie 2. na Lipki, Niesiełków do Woli Cyrusowej, celem przeszkodzenia moskalom przeprowadzeniu artyleryi. Pod lasem Woli Cyrusowej stał już uszykowany do boju oddział łęczycki w sile 600 piechoty i 150 jazdy - Sokołowski połączył się był ze Szumlańskim już w drodze do Woli Cyrusowej.
Dowództwo nad połączonymi oddziałami objął major Skowroński. Pozycya powstańców była nader niekorzystna, — gdyż stojąc na otwartem polu, zmuszeni byli atakować moskali wychodzących z gęstego lasu. Głównodowodzący major Skowroński nie chciał się zgodzić na propozycyę Szumlańskiego zmiany stanowiska i bój rozpoczął się na brzegu lasu. Tyralierzy moskiewscy stali w ukryciu, powstańcy zaś na otwartem polu byli rozrzuceni, co spowodowało nierównomierne straty, tymbardziej, gdy dwa działa przy wyjściu z lasu ustawione, poczęły razić
ogniem kartaczowym. Położenie było rozpaczliwe: należało albo cofać się przez otwarte pole bez żadnego przykrycia, albo atakować moskali w obronnej i bezpiecznej pozycyi. Skowroński postanowił wykonać atak i posłał naprzód oddział kawaleryi rawskiej a za nią kolumnę piechoty-. Szarżę tę na otwartem polu, pod rzęsistem ogniem kartaczowym i karabinowym, wykonali powstańcy z takiem męstwem, że pomimo obronnej pozycyi moskiewskiej dotarli do armat i zmusili nieprzyjaciela do cofnięcia się w głąb i pozostawienia jednej zagwożdżonej armaty. Utrzymać się na tej pozycyi było niepodobieństwem i dla tego powstańcy ogodz. 8. wieczorem zaczęli się cofać w porządku, zwłaszcza, że od strony Rogowa nadciągały nowe posiłki moskalom. — Major Skowroński, który pod koniec walki nie był obecnym na placu boju, połączył się z oddziałem na drugi dzień w Domaniewicach.
W potyczce pod Wolą Cyrusową poległ mężny podporucznik ułanów Władysław Zaleski, walczący w szeregach od samego początku powstania, a szczególnie się odznaczyli, z kawaleryi: porucznik Szymborski, podoficerowie: Kobierzycki i Smogorzewski, szeregowy Iwan Michajłów i cały pluton porucznika Szymborskiego, ze strzelców celnych podoficerowie: Dąbski, Bartochowski, Pągowski, szeregowi: Sobieralski, Matuszewski, Błaszczykowski, Wieluchowski, Jachnicki, z kosynierów podoficer Tomasz Zieliński, sierżanci: Florenty Filipkowski, który sprzątnął majora i oficera z obsługi armat, Stanisław Janczykowski, szeregowi: Głowacki Hipolit, Gawłoski Hipolit, Zawodziński Józef, Wąsicki Kasper, Winnawer Karol, Błażej Monajda, Józef Włodarski i Piotr Karpniak oraz* Suchorzewski, podof. jazdy, który w pięciu ludzi na armaty uderzył.
Straty oddziału w tym dniu wynosiły 28 zabitych, w liczbie których dzielny dowódca kosynierów Ganier Paweł i 3 innych oficerów, rannych było 50 w tem 1 oficer.
==> Opracowanie:
Uczestnicy bitwy pod Cyrusową Wolą