Stojąc obozem ze swoimi szwadronami Kwapiszewskiego i Zdziecliowskiego t. j. z oddziałami Górskiego, Kwapiszewskiego i Kobył i ńs kiego pod Tabądziem-Kałęczynem, zawiadomiony został Nadmiller, że do odległej o 2 wiorsty od obozu Brzeźnicy przybyło 36 kozaków po siano. Natychmiast wysłano z oddziału Kwapiszewskiego 20 ludzi pieszo i 15 konno pod dowództwem wachmistrza Szajby, patrol ten, zaskoczywszy kozaków, 4 na miejscu położył, a 3 zranił, reszta umknęła przez Slednie do pobliskiego Zambrowa. Gdy Szajba wracał do obozu pod lasem, już poczęli nadbiegać kozacy i objeszczycy, spieszący rozbitym na pomoc z Zambrowa, a wtedy Kwapiszewski z resztą swego szwadronu pobiegł z pomocą Szajbie. Nadmiller w tym czasie z 2-gim szwadronem obszedł wieś i zaszedł kozakom z tyłu. Po kilkakrotnych szarżach powstańcy odstrzeliwaj ¡c się, w porządku dokonywali odwrotu, mając 8 ludzi ranionych i 4 konie. Straty po stronie przeciwnej były znaczniejsze. W starciu tem odznaczyli się podoficerowie Wasilewski Stefan, Paszkiewicz i Szczuka oraz wachmistrz Józef Władyczański.