Dnia 15. września Sokołowski (Iskra), nocując z oddziałem, liczącym 250 strzelców, 100 kosynierów i 50 kawalerii, uwiadomiony został, że moskale w sile 2 rot piechoty, 160 dragonów i 1 seciny kozaków pod dowództwem pułkownika Bentkowskiego pociągnęli od Ossy ku Węgleszynowi. Iskra postanowił zaatakować ich i w tym celu ruszył przez Bugaj i Lasochów ku Żarczycom, spodziewając się, że uprzedzić nieprzyjaciela. Atoli moskale szybkim marszem zdołali ujść i zatrzymali się w Małogoszczy, gdzie wzmocnieni zostali znacznymi posiłkami. Powstańcy, stanąwszy w Żarczycach dla koniecznego wypoczynku, mimo wiadomości o powiększeniu się sił przeciwnika, ruszyli nań ku Małogoszczy i już między godziną 5. a 6. bili się z dwakroć liczniejszym nieprzyjacielem. Walka, w której młody żołnierz wzorowy utrzymywał porządek i bił się mężnie, trwała przeszło godzinę. Cofnięcie się kosynierów podczas ostatecznego ataku wpłynęło na niekorzyść oddziału i spowodowało dowódcę do cofnięcia się. Straty Iskry polegały głównie na 30 kosynierach, wziętych do niewoli, gdy przedwcześnie uchodzili z pola. Moskali poległo 30 i tyluż było rannych. — Po stronie polskiej polegli między innymi Francuzi oficer kawalerii L'Oisean i Ernest Creange, Józef Świderski, Jan Kozieł, Antoni Giemalski, Stanisław i Franciszek Różyccy, Tomasz Kałużyński, Włoch lekarz wojska narodowego Antoni Vigani (poderżnięte gardło).
[Gazeta Narodowa 24.9.1863] Z teatru wojny są dzisiaj dokładniejsze tylko doniesienia o niepomyślnej potyczce, stoczonej w Krakowskiem 16. t. m. przez oddział Iskry, o której już w przeszłym numerze wspomnieliśmy. Oddział ten dowiedziawszy się, iż dwie roty piechoty moskiewskiej iść mają z Jędrzejowa, postanowił uderzyć na nie; lecz spóźnił się i przybył, gdy roty już przeszły; następnie posunął się pod Małogoszcz w mniemaniu, iż tam stoją tylko dwie roty moskiewskie, gdyż nie zasięgnął widać bliższych wiadomości. Wtem został zaatakowany przez cztery roty piechoty i oddział kozaków, a po chwilowym dość zaciętym boju, w którym strzelcy polscy walecznie się bili, straciwszy 23 poległych i 16 ranionych, dobitych przez Moskali, cofnął się w nieporządku. Następnie jednak oddział cały zebrał się i dalej jest czynnym.