Połączone oddziały Ostrogi i Gleba liczące 230 ludzi, stojąc pod Długą Wsią i Mizerami, zawiadomione 19. września, że moskale w sile 2 rot piechoty, 50 kozaków i 60 objeszczyków kap. Nikityna zbliżają się ku nim od Lejpun, posunęły się ku północy. Gleb ruszył na lewo w las a Paradowski na prawo, i zajął dogodną pozycyę nad rzeczką Owiernicą, mając od strony nieprzyjaciela górzyste pola odkryte a za sobą wielką górę pokrytą lasem. Moskale nadciągnąwszy wypuścili przeciw oddziałowi kozaków, którzy po pierwszych zaraz strzałach cofnęli się. Następnie piechota, zapuściwszy się w wąwóz płytki, na końcu którego stały oddziały powstańcze, rozpoczęła na nowo walkę z nielepszyni skutkiem jak kozacy. Strzelcy, ani na chwilę nie zmieszani, celnymi strzałami przyprawili nieprzyjaciela o dotkliwe straty, padło bowiem 20 szeregowców oraz porucznik Szuleszkin i chorąży Czereszukin. Polacy stracili 6, między nimi oficera Iłcewicza Antoniego, człowieka niezwykłej odwagi, rannych mieli 5, z których 2 moskale zarżnęli, piłując trzymanego za głowę i nogi rannego pałaszem po gardle. Po skończonej walce oddziały w zupełnym porządku ustąpiły z placu boju. Poległych pochowano w Ryngaliszkach.