Krasnobród 8.01.1864

O świcie dnia 8. stycznia mały oddział żandarmeryi, 22 konie, pod dowództwem Świdzińskiego, zatrzymał sie w gęstym lesie pod Krasnobrodem. Wypocząwszy cały dzień, mając się puścić w głąb województwa, pościągał Świdziński pikiety, ale w tej chwili, gdy nie wszyscy jeszcze byli na koniach, zaatakowani zostali nagle przez rotę piechoty, 50 kozaków i 50 dragonów. Powstańcy, odstrzeliwając się z karabinków, rozproszyli s>ę w gęstwinach, straciwszy 5 czy 6 ludzi, bądź zabitych na miejscu, bądź zmarłych tego dnia jeszcze. Moskale stracili 1 zabitego i 2 ranionych. Zabitych Polaków obrabowali moskale, a rannych obdarłszy do naga, porzucili na mrozie, na cmentarzu, gdzie nieszczęśliwi emarli.