Objąwszy po Słupskim dowództwo nad całym oddziałem, Matuszewicz do godziny 10. wieczorem pozostał w Sadokrzycach poczem ruszył dalej, ścigany przez świeży oddział moskiewski majora Esinana, który wyszedł z Sieradza natychmiast po przybyciu tamże Pisanki. Pod Dobrą starłszy się z Esnianein i znowu pobity, a widząc przemęczenie tak ludzi jak koni, rozdzielił Matuszewicz oddział na trzy części.