Pułkownik Burhard w 120 piechoty i 20 kozaków doścignął konny oddział Syrewicza koło miasta Soboty, gdzie zadał mu porażkę. Syrewicz, straciwszy kilku zabitych i rannych, ruszył ku Kiernozi rozdzieliwszy oddziałek na dwie partye, większą pod dowództwem Grossmana, mniejszą pod dowództwem Puttkamera