Około 15 listopada jeden z oddziałów zaalarmował Szawlany. Moskale wyruszyli w las szukać powstańców, zostawiając w mieście 20 ludzi. Wtedy Bitis wpadł do miasta a służba moskiewska na jego rozkaz wydała broń i amunicję. Załoga skryła się bez śladu a Bitis zrejterował.
[Ojczyzna, 1865 nr 60] Moskwa się srożyła mszcząc, się i prześladując włościan, którzy posyłali żywność Bitisowi. Zapobiegając złemu Bitis przesłał pocztą list do wojennego naczelnika do Szawlan, przekładając iż niesłusznie znęca się nad bezbronnymi i równocześnie oświadczając, iż skoro Bitis zechce, to i sami Moskale na jego rozkaz wydadzą żywność. Po niejakimś czasie zaalarmowano Szawlany, Moskale wyruszyli do lasu szukać powstańców, zostawiając w miasteczku 20 żołnierzy. W tej chwili Bitis wpada do Szawlan, odbija magazyny, a służba moskiewska na jego rozkaz wydaje żywność, odzienie i amunicję. Załoga skryła się bez śladu, Bitis spokojnie zrejterował