Atak na Lichanową pod dow. Jakuba Rejnera i Władysława Kotkowskiego. Uwolnienie 102 jeńców lecz nieudane przejęcie stacji, która została spalona. Powstańcy próbowali przedostać się w stronę Wierchnieudińska, lecz Kozacy z grupy mjr Rika odcięli im drogę. Dowódca oddziału – Jakub Reiner – spanikował i uciekł. Decyzję o zaprzestaniu dalszej walki wobec obsadzenia Posolska podjął Narcyz Celiński ze swoim oddziałem konnym. Zabrał żywność, i ruszył w kierunku stepu selengińskiego, pozostawiając towarzyszy liczących na przebicie się, w dramatycznej sytuacji.