Potyczka z oddziałem rosyjskim w górach nieopodal obozu warownego założonego przez oddział pod dow. kpt. Klemensa Łukasza Przewłockiego - dokonującego dywersji na tyłach rosyjskich na Kaukazie. Bezpośrednią przyczyną potyczki było spostrzeżenie przez Przewłockiego, Baudrego i Izmaiła oddziału rosyjskiego. Strzały zaalarmowały Czerkiesów którzy włączyli się do potyczki. Rosjanie zostali odparci przy wsparciu plemion Szapsugów.