[Maliszewski E., Rok 1863 na kresach mohilewskich] Partja Kosy-Żukowskiego miała zgromadzić się w majątku Brodowskiego w pobliżu Krzyczewa. Zamiast zapowiedzianych 600 uczestników stawiło się ich zaledwie około stu. Wobec tego i wobec rozgłosu, jakiego nabył zamiar napadu na arsenał krzyczewski, oraz przybycia tutaj znacznej liczby żołnierzy, Kosa poniechał pierwotnego zamiaru i, nie napadając na Krzyczew, podążył do Topora. Tymczasem Rosjanie, uprzedzeni widocznie o gromadzeniu się powstańców, wysłali za nimi oddział, złożony z 250 strzelców pułku mohilewskiego, oraz baterji artylerji i w pobliżu okolicy Świnnej (w gminie krzyczewskiej) zdołali ich rozproszyć w bezkrwawem zresztą starciu tak, że Kosa tylko drobną garstkę doprowadził do Topora.