W okolicy Brzeźnicy obozował oddzialek 22 pieszych powstańców, który pod dowództwem Koniecznego (Millera?) tropił bandy rabusiów, rabujące poi' pozorem egzekucyi narodowej. Oddziałek ten, bardzo dobrze uzbrojony, około 19 stycznia zwiększył się przez przyłączenie się trzech żandarmów narodowych z Kaliskiego Daniłowicza (Dawidowicza ?), Caezara Klemensa (Cuesra Władysława), który krótki czas dowodził oddziałkiem Żuawa, oraz podoficera Stanisława Balińskiego, zbiegłego w pełnem uzbrojeniu z szeregów moskiewskich. Nad ranem dnia 22. stycznia Konieczny spotkał się w lesie pod Prusieckietn z 60 kozakami, stanowiącemi przednią straż kolumny z dwóch rot złożonej, wysłanej z Częstochowy pod dowództwem majora Parskiego. Konieczny, odpędziwszy kozaków salwą karabinową, opuścił oddziałek, nad którym objął dowództwo Damłowicz Niebawem kozacy powróciwszy, przypuścili ponowny atak, ale i tym razem ze znacznemi stratami cofnęli się. Wnet jednak nadbiegła piechota. Mimo przewagi liczebnej przeciwnika garstka powstańców broniła się zawzięcie, ostatecznie jednak otoczona ze wszystkich stron, uległa po mężnej obronie. Dwóch tylko ocalało, którym z po wodu niedostatecznej brom zaraz po pierwszej szarży kozaków Damłowicz kazał był uchodzić. Dowódca wraz ził innymi poległ na placu, 4 innych skonało po przewiezieniu rannych, reszta tj. 6 ciężko rannych, wśród których znajdowali sit. Kowalski i Caezar, zabrali moskale do Jedlnej. Ci tylko wyleczyli się i pozostał, przy życiu.