W Styczniu partię podzieloną na kilka blisko stacjonujących oddziałów formował w kieleckim gen. Józef Hauke "Bosak". (Zasilały go oddziały formowane w krakowskim, m.in. przez "Wagnera", a które on kierował w różne strony). Rzewuski dowodził jednym z takich oddziałów rozdysponowanych przez Bosaka, mając ok 100 koni i zapewne stacjonując w okolicach Małogoszczy. W nocy 23, na polecenie generała, zorganizował kilka akcji dywersyjnych i zaczepnych na oddziały moskiewskie w okolicy.
Zieliński, Bity i potyczki... Pozostając wciąż w Kieleckiem, wzmacniany rozbitkami to Belardiego to Wagnera, stał Rzewuski na czele prawie 100 jazdy, którą podzielił na 3 plutony krakusów i 1 kozaków, dowodzonych przez Lotkina. W końcu stycznia otrzymał Krzywda rozkaz od Bosaka, aby dla upamiętnienia rocznicy powstania, jak również dla zwrócenia na siebie uwagi moskali, którzy gromadzili swe siły na Cisów, główną siedzibę piechoty powstańczej, na ich tyłach zaalarmował Kielce. Krzywda nie poprzestając na samych Kielcach, zaalarmował w nocy na 23. stycznia Kielce, a inne plutony wysłał do Włoszczowy, Jędrzejowa i Szczekocin, naznaczając na 24. stycznia punkt zborny w Rudzie.