W Prusach Królewskich organizowało się kilka oddziałów, które pod główną komendą pułkownika Calliera, dnia 29. marca miały wkroczyć do wojewódz twa płockiego. Przed wkroczeniem jednak do Królestwa większa część ochotników rozeszła się, gdy 2 dowódców Czarlińskiego Piotia i Calliera Prusacy aresztowali, trzeci Olszewski opuścił oddział, zachorowawszy, a czwarty Bednarski upił się. Weszły więc tylko dwa oddziały. Pierwszy z nich, dowodzony przez Kossakowskiego, liczący 70 ochotników, rozproszywszy nad kordonem garstkę objeszczyków, koło Łapinóżka zaatakowany przez znaczne siły moskiewskie, został rozbity i wyparty z powrotem do Prus, gdzie częściowo wpadł w ręce Prusaków. Na placu boju stracił oddział 6 zabitych, między którymi znajdował się dowódca, 9 rannych oraz 17 pojmanych przez moskali.