Cofając się z pod Białej przez Janów, Rogiński, w celu wzniecenia powstania na Litwie ruszył ku Bugowi, ścigany przez Wimberga, wysłanego za nim do Janowa przez Nosfitza. Odstrzeliwając się dążył Rogiński mimo Bubla do Niemirowa. Aby ułatwić przeprawę licznemu taborowi zatrzymał się Rogiński nad rzeką, ustawiając na wzgórzu na lewem skrzydle kawaleryę Radowickiego, środek zajęli strzelcy z Baltazarem Wolaninem na czele, prawe skrzydło strzelcy Szaniawskiego, a w rezerwie stali kosynierzy z Golianem. Kozacy zaatakowali strzelców. Wtedy Radowicki szóstkami ruszył z kopyta na nich i wsparty przez Szaniawskiego rozbił w dziesięciu minutach. W ten sposób przyprawiwszy nieprzyjaciela o stratę 18 tu ludzi, sami mając tikże kilku rannych, swobodniej mogli przeprawić się powstańcy przez Bug, zdała tylko ostrzeliwani przez zbliżającą się już piechotę moskiewską. Już na drugim brzegu będącego z całym oddziałem, błędna jakaś kula położyła na miejscu trupem Wolanina