Pod Bolimowskiemi Budami zaatakowany został Władysław Strojnowski, dowodzący już oddziałem 150 ludzi, przez 1 batalion strzelców, 600 gwardyi i kozaków. Moskali dnia poprzedniego naprowadził był ko1onista r,emiecki na obóz powstańczy, znajdujący się w gęstym lesie, z jednej strony prawie niedostępnym. Garstka źle uzbrojonych ludzi — 40 tylko posiadało dubeltówki, reszta kosy i rewolwery — dzielnie się broniła przez półtorej godziny i odparła pierwsze ataki. Gdy jednak moskalom nadeszły posiłki powstańcy poszli w rozsypkę, mając 15 zabitych, w tej liczbie obywatela ziemskiego Szymanowskiego i Paśnikowskiego, prócz tego wzięli moskale 21 do niewoli, tudzież bezbronną młodzież, a ponadto uwolnili wziętych przed kilku dniami do niewoli w lasach bolimowskich 4 oficerów. Po stronie moskiewskiej poległ między innymi podporucznik Lindstrem. Strojnowski zebrawszy na drugi dzień t. j. 8. lutego część rozproszonego oddziału, już 9. lutego zaniepokoił moskali, wkraczając do Rawy, gdzie ogłosiwszy Rząd Narodowy, zabrał 33.000 złp. z kasy powiatowej, oraz nieco broni i rynsztunku. Nie mogąc jednak utrzymać się w Rawie, wysłał Lenieckiego, aby się połączył z Jeziorańskim, sam zaś ruszył do zaboru austryackiego.