Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Święty Krzyż 12.02.1863

Id
351
Data
12.02.1863
Miejsce
Święty Krzyż
Region
Sandomierskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Łysa Góra, Słupia Nowa
Artykuł
brak
Opis
Przez Bodzentyn, gdzie zabrał ze sobą oddział Dawidowicza, ruszył Langiewicz na południowy stok Łysogór, i tam zajął dwie pozycye: u podnóża gór, koło Słupi Nowej rozłożył się Czachowski, drugą na szczycie gór, na Św. Krzyżu obsadzajac klasztor pobenedyktyński 50 kosynierami i 30 strzelcami. Na tych pozycyach pozostał Langiewicz przez kilka dni, zbierając rozproszonych podczas walk wąchockich ochotników i organizując na nowo swe siły. Przeciw Langiewiczowi, który wówczas miał przeszło 1000 ludzi, wyruszyli Gołubiew z 6 rotami i 60 kozakami oraz Czengiery z 5 rotami i 2-ma działami, półszwadronem dragonów i przeszło 50 kozakami. Pierwszy dotarł do stoku gór Czengiery o godz. 9. z rana. Rozdzieliwszy siły swe, wysłał Czengiery dla zaatakowania klasztoru z dwiema rotami podpułkownika Sorniewa, prowadzonego przez chłopa wązką drożyną na szczyt gór, sam zaś_ Czengiery z resztą swej kolumny zaatakował Czachowskiego pod Słupią Nową.
Zaskoczona znienacka załoga klasztoru zoryentowała się szybko i rzęsistym ogniem wstrzymała na chwilę zapęd moskali, aż nie nadbiegł z dołu wysłany przez Langiewicza batalion strzelców i kosynierów, który gęstym ogniem począł prażyć moskali. Tymczasem na dole moskale z armat i rotowym ogniem uderzyli na artyleryę powstańczą i na obóz, który się zapalił. Strzelcy, dopuściwszy nieprzyjaciela na odległość strzału, rozpoczęli ogień: kapitan i kilkunastu kozaków spadło z koni, reszta uciekła. Wówczas Langiewicz zajął dogodną pozycyę pod lasem, skąd strzelcy skutecznie razili , wroga. Po zapaleniu się obozu, moskale wpadli do Słupi Nowej, gdzie nie było powstańców, lecz tylko odwach z 8 więźniami i tych pomordowali, między nimi oficera Moreau, aresztowanego przez Langiewicza po bitwie pod Wąchockiem.
Walka trwała ogółem 4 godziny, szczególnie zaś zaciętą była na górze. Z powodu dogodnej pozycyi w klasztorze i pod lasem, straty powstańców były mniejsze niż moskali: 18 zabitych, prócz wymordowanych w Słupi Nowej.
Wśród poległych pod Św. Krzyżem był młody Dobrycz i Gustaw Lazzarini. Nazajutrz Langiewicz opuścił Św. Krzyż i udał się przez Raków do Staszowa.
Chłop, sołtys z Krajnego, z którego usług skorzystali moskale już przed 20 laty, przysłużył się był moskalom, wydając im ks. Ściegiennego. Tym razem moskale wywdzięczyli mu się podobno zakłuciem bagnetami.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)