W końcu lutego celem ożywienia ducha w Grodzieńskiem R. N. wprost z Warszawy 'posłał tam Walentego Parczewskiego, poruczając mu dowództwo nad oddziałkiem kilkudziesięciu ludzi, którzy się z własnego popędu ze brali w powiecie bielskim. Parczewski dzialąjąc w powiecie sokolskim, w okolicach Supraśla, napadł na transport wieziony przez 50 kozaków, których rozpędził, kładąc 8 trupem. Wktótce potem miał niedaleko Czarnowsi małe z inwalidami spotkanie, w którem zabrał 40 sztuk broni palnej, lecz sam raniony, rozpuściwszy oddziałek, udał się do Wilna.