Pragnąc wydostać się z niebezpiecznej okohcy między Sieradzem a Wieluniem, przeszedł Oxiński z Littichem Wartę, aby udać się w głąb województwa. Atoli przy Jaworze dopędził ich major Pisanko z niespełna półseciną kozaków i 83 strzelcami, pędzącymi na podwodacłi. Na linii odwrotu oddziału, ku lasowi, leżała równina grzęska i bagnista, tworząc niebezpieczny dla rejterady przesmyk. Pisanko ze swymi strzelcami zaatakowawszy powstańców z frontu, kozakom polecił obejść boki i odciąć Polaków od grobli. Wówczas Oxiński całej swej jeździe, 7 koni, rozkazał uderzyć na kozaków. Zuchwałą szarżą odeguawszy jazdę nieprzyjacielską, siódemka owa zapewniła oddziałowi odwrót, który uskuteczniono pośpiesznie lecz w porządku, ze stratą w tem starciu 13 powstańców w rannych i zabitych.