Po kilkudniowych marszach i kontrmarszach po starciu pod Myszyńcem, pośród krążącego nieprzyjaciela doszedł Padlewski do Drążdżewa, gdzie postanowił spocząć. Dwie kolumny moskiewskie, mianowicie dwie kompanie piechoty z dwoma działami z nad Narwi i 4 kompanie piechoty z dwoma działami pod dowództwem Tolla, połączywszy się, zaczęły otaczać wieś i gotować się do napadu. Zaledwie Padlewski zdążył wydać rozporządzenia, gdy nagle na ty łach i na prawem skrzydle ukazała się trzecia kolumna Gołubiewa, z 2 kompanii piechoty złożona, która wyszła z Chorzel, manowcami przez szpiega prowadzona. Mimo tak groźnego otoczenia oddział, acz ze znacznemi stratami, zdołał się ocalić w przyległym lesie, gdzie uszykowawszy się, oczekiwał napadu, który atoli już nie nastąpił. W odwrocie tym oddział dotkliwą poniósł stratę przez śmierć Edwarda Rolskiego, komisarza wojewódzkiego, oraz podof. Adama Motylewskiego,