Mały oddziałek jazdy, wysłany przez Topora z rozporządzeniem do Mielęckiego, pod dowództwem wachmistrza Czarneckiego, spotkał się pod Lubstowem z przeważającemi siłami moskali i został rozbity. Czterech powstańców wraz z dowódcą poległo, a 2 wpadło w ręce nieprzyjaciela. Czarnecki broni! się dzielnie i poległ dopiero, sam położywszy kilku moskali trupem