Garwolin 22.03.1863

Odłączywszy się z oddziałem jazdy od głównej siły Lewandowskiego, przebiegał Zakrzewski Łukowskie, niepokojąc moskali. Pod Gończycami dopadł dyliżans z Lubelskiego, zabierając z niego wszystkie przesyłki rządowe. Następnie połączywszy się znowu z Lewandowskim, wspólnie z nim zaalarmował załogę Garwolina, a zniósłszy w tym nagłym napadzie wartę z 5 ludzi, uszedł ze stratą jednego ochotnika.