Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Mitkiszki 22.03.1863

Id
451
Data
22.03.1863
Miejsce
Mitkiszki
Region
Wileńskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Baby, Jawa, Jewie, Mikliszki, Mytkiszki
Artykuł
brak
Opis
Dnia 20. marca wybrało się 54 młodzieży wileńskiej pod dowództwem Pasierbskiego do powstania, w tej liczbie malarz Elwiro Andrioli. Oddział ten dążył do połączenia się z Korewą, o którego rozbiciu jeszcze nie wiedziano. Dźwigając na plecach wielkie zapasy broni i narzędzi polowych nietylko dla siebie, ale i dla oddziału Korewy, przedzierała się ta garstka przez lesiste wzgórza wybrzeżem Wilii, przez Białuny, Kapliczniki i Mszuryczki, gdzie przenocowano. Nazajutrz o godzinie 4. z rana wyruszył za nimi z Wilna 1 szwadron lejbgwardyi i 1 rota finlandzkiego pułku pod dowództwem Ałchazowa. Tymczasem powstańcy przeprawiwszy się tegoż dnia o świcie przez Wilię, dopiero o godzinie 9. wieczorem stanęli we dworze Mitkiszki, należącymi do obywatela Górskiego. Przybył tu tej samej nocy Rymkiewicz były dozorca kwartalny, za którego niestosowną radą znużona młodzież wpadła w pułapkę, rzucając się do długiego snu i nie słuchając rady przybyłego również w tym czasie Proha, by o świcie ruszyć dalej. To też nagle napadnięci o godzinie 10-tej, zostali przez żołdactwo zmasakrowani. Pierwszy poległ Mazurkiewicz, uczeń 6 klasy gimnazyalnej, który stojąc na czatach, wystrzałem z rewolweru dał znać o zbliżaniu się moskali. Zaalarmowani młodzieńcy wypadli na dziedziniec i pierwszą salwą spowodowali cofnięcie się na chwilę kozaków co dało możność młodzieńcom opuszczenia dziedzińca. Dwóch tylko, Malinowski, urzędnik biurowy, który kulą rewolwerową strzaskał oficerowi Żukowi szczękę i jeszcze jeden, wpadłszy do ogrodu, tam ciężko zranieni, skonali. Tymczasem Proh uszykowawszy naprędce oddział wydał rozkaz, ażeby odwracali się i strzelali tylko, gdy moskale będą nacierali. W ten sposób w porządku cofała się garstka przez 1/2 wiorsty, a za każdą salwą kozacy się cofali. Atoli w lesie zaszła im z tyłu piechota, mimo to oddział zostawiwszy na placu 16 zabitych, przerżnął się do lasu. Moskali zabitych zostało 12. Prócz owych 16 zdołało się uratować a także 6 rannych powstańców. Poległ między innymi Jacuński, b. ucz. szkoły mierniczej.
Proh z częścią ocalonej garstki połączył się ze swoim oddziałem i zdał następnie dowództwo Wisłouchowi. Andrioli wróciwszy z kilkunastu towarzyszami do Wilna, po świętach udał się do Narbutta.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)