Wieczorem 15. 4. stanął Urbanowski w Rychłocicach i 60-ciu uzbrojonymi w sztucery ludźmi obsadził most na Warcie, z resztą oddziału rozbił obóz w lasku, o kilkaset kroków dalej. O godzinie 8. wieczorem, w chwili wymarszu w dalszą drogę, gdy most podpalony zapłonął, uderzyły dwie roty moskiewskie, postępujące pod osłoną ciemnej nocy, za ściąganemi widetami powstańczemi, na oddział zajmujący most i zmusiły go do przejścia na drugą stronę rzeki, odcinając od reszty oddziału. Ten, niewielką ilość kos oprawnych tudzież broni palnej posiadając, skutecznej pomocy odciętym dać nie mógł i o godzinie 11. ruszył w dalszy pochód. Pół godziny trwał po drugiej stronie rzeki bój zajadły odciętego oddziału, któremu ciemna noc ułatwiła odwrót, a raczej ucieczkę, która przeszła w rozsypkę. Pod Rychłocicami polegli między innymi Kokowski Antoni, obywawatel wiejski, Zakrzewski z Poznańskiego, Otto, syn obywatela z Sieradza i inni.