Silny oddział kosynierów — podobno 400 ludzi liczący — pod dowództwem Cieli orskiego w nocy z 23. 1. na 24. 1. zaatakował czwartą secinę 36-go pułku kozaków dońskich. Kozacy zabarykadowani zrazu w domach, ostatecznie opuścić musieli schroniska i w większej części zdołali