Parczewskiemu i Skowrońskiemu, uchodzącym z Kter, udało się wreszcie połączyć się ze Skrzyńskim koło Dmosina. Tu jednak zaatakowała ich druga kolumna, wysłana z Rogowa pod dowództwem essauły Minenkowa. Uchodząc przez Kołacin do Rogowa, trzy razy Skrzyński stawiał opór, lecz ostatecznie zupełnie lozbity, sam poległ wraz z siedmiu towarzyszami a kilkunastu powstańców dostało się do niewoli. Rozbitków zebrał Parczewski i doprowadził do Calliera, przy którym już pozostali.