W nocy 18-go lipca Górski, Kobyliński i Kwapiszewski ponownie wysłali do Łap 20 kawalerzystów, którzy zabiwszy moskalom 4, a zraniwszy 3 kozaków, wrócili z wyprawy bez szwanku, po napadzie tym powstańcy urządzili wyprawę ku Ciechanowcowi na kolonistów, aby ich ukarać za wydawanie moskalom rannych. Załogi jednak moskiewskiej nie mogli atakować z powodu słabej liczby jazdy powstańczej.