Oddział ks. Mackiewicza uderzył na rotę fanagoryjskiego grenadyerskiego pułku, transportującą zapasy wojenne z Wiłkomierza do Poniewieża. Napad miał być odparty, a 4 powstańców miało zginąć. Generał major Ja/wił uważając Tołłoczkę jako dowódcę napadającego na ów obóz oddziału, ruszył do Tołłoczkińskiego lasu, starł Się ponownie z powstańcami i zniszczył majątek Tołłoczki.