Oddziałek żandarmeryi konnej Bogusza (Mazurkiewicza) i Denisewicza, uwijający się w liczbie 60 po Krakowskiem, starł się pod Sobkowem z lotną kolumną porucznika Popowa: 1 rotą galicyjskiego pułku i komendą kozaków, a ścigany całą dobę, stracił tylko 3 ludzi. [Zieliński, Bitwy i Potyczki; Osiński R., Z Dziejów Powstania Styczniowego na Ponidziu, w: Świętokrzyskie, Woj. Bibl. Publ., wydanie specjalne, 22.01.2013]