Po kilkudniowem krążeniu po powiecie Kobyliński, Górski i Kwapiszewski stanęli na noc d. 4. 8. we folwarku Puchły nad Narwią koło wsi Rychły, śledzeni przez pułkownika Tigerstetta, który z Bielska wyruszył d. 4. 8. w sile 1 roty piechoty, 75 ułanów i 35 kozaków. O godzinie 3. z rana powstańcy otoczeni zostali przez konnicę moskiewską, podczas gdy piechota stanęła w zasadzce przy pobliskim brodzie. Celnymi strzałami z za płotów powstańcy zrzucili z koni sporo moskali, którzy cofnęli się o 40 kroków, a Polacy wyszli w pole i przypuścili szarżę do konnicy moskiewskiej, a gdy ta cofnęła się jeszcze dalej, dopadli do dworu, zabrali bagaże swoje i umknęli. Nadbiegła konnicy z pomocą piechota moskiewska rzuciła się wspólnie z jazdą w pościg, ale bezskuteczny i niedługi. Powstańcy zrejterowali w błota pod Supraśl, następnie zaś zniknęli w sokólskiej puszczy, a po kilkudniowem w niej krążeniu wrócili w lasy białostockie bezustannie nacierani przez moskali w ciągu 2 tygodni, prawie nie schodząc z koni. Potrzeba wypoczynku zmusiła ich ruszyć ku Narwi i przeprawili się w Łapach. Moskale jak chmura zalegli przeciwny brzeg, ale do rozprawy tym razem nie przyszło. W sprawie rychlańskiej moskale stracili essauła Prusakowa i 19 innych zabitych oraz 14 rannych, Polacy zaś ponieśli straty małoznaczne.