Młochowski, któremu Callier polecił organizowanie piechoty w powiecie rawskim, kontynuując myśl pułkownika, z pozostałymi 30 ludźmi eskorty Calliera, napadł tuż przy stolicy, pod Włochami, na moskali eskortujących jeńców z rozbitego oddziału Grabowskiego i po krótkiej utarczce, zaniepokoiwszy w ten sposób załogę Warszawy, wyobrażającą sobie, iż znaczne siły powstańcze koncentrują się pod miastem, cofnął się.