Rozbity pod Brenicą począł Żychliński na nowo formować oddział „Dzieci warszawskich" w okolicy Grójca, atoli kolumna kapitana Czystiakowa wysiana z Nowego Miasta zniszczyła zarodek oddziału. Czystiakow miał wziąć 50 do niewoli, oraz zabrać zapasy nagromadzone w lesie, które na drugi dzień Żychliński miał rozdzielić między powstańców. Następnego dnia inne oddziały moskiewskie miały pojmać jeszcze pięciu ludzi.