Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Cierpięty 18.08.1863

Id
724
Data
18.08.1863
Miejsce
Cierpięty
Region
Płockie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Budy Przysieki, Chorzele, Drążdżewo, Dynak, Myszyniec, Zrome
Artykuł
brak
Opis
Dnia 14. sierpnia oddział Dobrosielskiego, naczelnika wojennego powiatu prasnyskiego, znajdując się we wsi Łazach pod Chorzelami, otrzymał wiadomość o nadciągających 2 rotach piechoty z 2-ma działami i 50 kozakami. Aby uniknąć spotkania w otwartem polu z przeważającemi siłami nieprzyjacielskiemi, oddział wmaszerował w puszczę i zajął pozycyę pod wią Dynak, gdzie pozostał do 16. 8. Kolumna prasnyska, połączywszy się w tym czasie z ostrołęcką, liczącą półtorej roty piechoty i 50 jazdy, zajęły Brodowe Łąki.
Dnia 17. 8.0 godz. 7. rano dowiedział się Dobrosielski, że nieprzyjaciel idzie w stronę Cierpięt. Oddział znajdował się o nnlę od Brodowych Łąk , dowódca postanowi! urządzić zasadzkę. W tym celu zajął pozycyę na drodze, idącej z Cierpięt do Drążdżewa, gdzie moskale przechodzić musieli. Siły powstańcze wynosiły 163 strzelców, 150 kosynierów i 40 jazdy. Tymczasem moskale rozdzielili się i kolumna ostrołęcka przez Budy-Przysieki szła na Drążdżew, oddział prasnyski zaś w inną stronę. W obawie aby go nie zaskoczono, oddział powstańców cofnął się. Około godziny 2. wracając się na Dynak, zaatakowani zostali powstańcy. Natychmiast 1. pluton strzelców Lenartowicza dał ognia do moskali i rozsypał się w linię tyralierską. Niestety reszta sądząc, że to był ogień nieprzyjacielski, zaczęła się mieszać w gęstym lesie, a jazda zaczęła spiesznie uchodzić, mieszając kosynierów Cofał się więc dowódca na mniej zakrytą pozycyę, aby oddział doprowadzić do porządku i wstrzymać uciekających, którzy w nieładzie przeszli Cierpięty, za któremi 1000 kroków oddział sformował się na nowo. Moskale zajęli Cierpięty i zaczęli otaczać oddział jazdą, która zachodziła z lewego boku. Atak ten odparła kawalerya. W tej chwili rozstawieni strzelcy Różyckiego rozpoczęli znów na linii tyralierskiej rzęsisty ogień, ale spłoszonych raz kosynierów me można było uporządkować i do boju poprowadzić. Nakazał więc dowódca odwrót, który uskuteczniono pod osłoną strzelców Różyckiego. O godz. 7. stanął oddział w Ziomku o pół nuli od nieprzyjaciela, który zaniechał pogoni. Od Ziomka spiesznym marszem ruszono do Brodowych Łąk. Zmęczenie było ogromne, natomiast straty w boju małe: 5 zabitych i kilku rannych, atoli wielu uciekinierów.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)