Dnia 18. sierpnia o godz. 1. w nocy popsuwszy most na rzece, oddział powiatu prasnyskiego, dowodzony przez Dobrosiełskiego, wyszedł z Brodowych Łąk, przeszedł wbród Oinulew i stanął w Oborzyskach, podjazd wysłany zetknął się z podjazdem nieprzyjacielskim. Widząc, że moskale ścigają go po lewej stronie Omulwi, a nie po prawej, jak przypuszczano, przeprawił się znowu i stanął we wsi Kierzek. Po godzinie 5. rano zaczęli się moskale zbliżać od Brodowych Łąk, wobec czego cofnął się oddział przez Karaskie błoto i spiesznym marszem przybył do Piaseczna w ostrołęckim powiecie. Tu nie zatrzymując się, pomaszerował w stronę Myszyńca, gdzie spodziewał spotkać się z oddziałem Tyszki. Z Piaseczna przybył oddział o godz. 2. do pewnej wsi, gdzie zmęczeni i głodni postanowili odpocząć, lecz wobec zbliżania się pościgu kozackiego udali się dalej ku Łomżyńskiemu i forsownym marszem o godz. 6. stanęli we wsi Grale, gdzie znowu w pół godziny po przybyciu nadeszła wiadomość, że moskale są o 3 wiorsty. Ruszono więc w dalszy pochód i przez Czarną w Łomżyńskiem dostali się powstańcy do Plewk, gdzie znużony marszem i dwudniowym prawie brakiem pożywienia, oddział postanowił przenocować. Atoli od Nowogrodu zbliżały się 2 roty moskali, którzy o g. 10. wieczorem, już tylko o 5 wiorst byli oddaleni. Wobec tego o północy wsiadłszy na furmanki, ruszono dalej i 19. 8. o g. 6. rano był już Dobrosielski w Surowem o 4 mile od nieprzyjaciela.