Cofnąwszy się z pod Fułek do Chodaków, a stamtąd zwróciwszy się na północ do Czepowa, znowu ujrzał za sobą Parczewski jazdę moskiewską, dowodzoną przez poruczników Grabbego i Grottena. Parczewski stawił opór w Czepowie i cofając się jeszcze raz w Borku, ale ostatecznie zmuszony był przejść Wartę pod Lekaszynem, mając 5 ranionych w tej utarczce i 1 zabitego Michałowicza. W potyczce tej Parczewski tylko dzięki poświęceniu się osiemnastoletniego Konicza uszedł niewoli.