Bitwa rozegrała się między stacjami pocztowymi Wejwery i Buda drogie kowieńsko-warszawskiej. W literaturze jest umiejscawiana w przeróżnych miejscach w odległości nawet wielu dziesiątków kilometrów. Mazuryszki znajdują się kilkanaście km na płn-wsch.. Najbliższe miejscowości Buda, Potaszynie, Bundziszki, Skrajdzie, Gustajcie, Powiemon. Wówczas było to już województwo augustowskie.
Objąwszy wskutek rozkazu naczelnika woj. województwa dowództwo nad połączonymi znowu oddziałami Lubicza, Sendka, Ostrogi i innymi, Leonowicz (Strumiłło?) dnia 17. sierpnia przedsięwziął wyprawę w lasy pilwiszowskie i zyplowskie, celem przerzucenia się na zachodnią stronę drogi żelaznej, co ze względu na ogólny rozwój powstania było koniecznem. Siły powstańcze składały się z 600 piechoty i 20 konnej służby obozowej, która wraz z całym obozem pozostała w bezpiecznem miejscu, przewidywano bowiem niezmierne trudności tej wyprawy, gdyż powodzenie jej zależało od utrzymania w tajemnicy, a tymczasem moskale mieli się na baczności, ponieważ kilka dni przedtem już urządzane wycieczki w tę stronę objaśniły ich o zamiarach powstańców. Pewna zwłoka w wykonaniu powziętego planu dała moskalom sposobność do zmienienia postawy z opornej na zaczepną i dnia 21. sierpnia oddział zaatakowany został między stacyami pocztowemi Budką a Wejwerann pod Mazuryszkami Moskale mieli 3 kompanie strzelców gwardyi gatcz. pułku pod dow. Kap. Kareszowa, 3 kompanie rezerwy i 1 secinę kozaków. Powstańcy uszykowali się do boju w następującym porządku : środek, ze sztucerników złozony, zostawał pod dowództwem Gleba, na prawem skrzydle uszykowali się Sendek i Lubicz, na lewem Leonowicz, Ostroga stanowił rezerwę. Moskale potężną szarżą kawaleryi uderzyli na środek, lecz celnym ogniem sztucerników po dwakroć odparci, zostawiwszy rezerwy dla odstrzeliwania się środkowi i lewemu skrzydłu powstańczemu, przerzucili kawaleryę na prawe skrzydło i wsparli jej działanie dwiema kompaniami piechoty. Oddziały Sendka i Lubicza walczyły rozpaczliwie, prawie otoczone przez trzykroć przeważające siły nieprzyjacielskie, lecz mimo bohaterstwa żołnierzy po godzinnej walce skrzydło prawe chwiać się zaczęło. Wtedy wyruszył na odsiecz oddział Ostrogi i na pół godziny powstrzymał walkę nierówną. Moskale rzucili się na bagnety. Większa część strzelców Sendka i Lubicza przybyłych z Litwy uzbrojona była w fuzye myśliwskie bez bagnetów, bój był przeto wcale nierówny i straty oddziałów ogromne. Polegli w tej walce również dowódcy Lubicz, Sendek i Leonowicz (?). Bohaterska walka na skrzydle prawem dała możność Glebie, Ostrodze i kapitanowi Laudańskiem u ocalenia reszty oddziału. Straty powstańców w tej bitwie wynosiły 60 zabitych i 20 rannych. Moskale, którzy wedle zwyczaju, dobijali rannych, stracili o połowę mniej. Między zabitymi moskalami był kapitan.