Z rozbitkami z pod Mazmyszek rzucił się kapitan Laudański na j)oludnie. W tym samym czasie wyruszyły z Wilna 22. sierpnia dwie kolumny preobrażeńskiego pułku gwardyi w Augustowskie. Pierwsza z nich, dowodzom przez generała Bariatyńskiego, przeprawiwszy się przez Niemen pod Mereczem, udała się w kierunku Seraj. Część kolumny tej w sile 1 roty oraz dragonow dopadła Laudańskiego pod Szławantami przy Stankunacli. Laudański po krótkiej żwawej utarczce, w której stracił 12 ludzi w zabitych, cofnął się w porządku i mimo nieustannego pościgu przeszedł cało do powiatu augustowskiego, gdzie połączył się z Wuwrem i Lenkiewiczem.