Przeciw Grzymale, mającemu 500 ludzi, wyprawili moskale 24. sierpnia trzy kolumny z Białej i Konstantynowa Podlaskiego. Na pierwszą z tych kolumn, dowodzoną przez majora Hryniewieckiego, uderzył Grzymała 25. sierpnia między Sarnakami a Konstantynowem i odparł ją. Ale równocześnie prawie druga kolumna, pod dowództwem pułkownika Papaafanasopuło, zaszedłszy z tyłu, zaatakowała tylną straż oddziału i zabrała mu bagaże, gdy trzecia kolumna, pułkownika Antoszewicza z boku natarłszy, zmieszała część oddziału Grzymały i zabrała nieco powstańców do niewoli. Straty po obustronach były prawie równe, w pierwszej kolumnie nawet większe po stronie nieprzyjaciela. Lecz Grzymała, chociaż przeważającemi siłami atakowany z tyłu i z boku, cofnął się w porządku, ze stratą bagaży i kilkunastu jeńców. Do niewoli dostali się między innymi: Więckowski, b. oficer pułku dragonów twerskich i kapitan z pułku anchagiełogrodzkiego Obniński, wysłany z Krakowskiego dla objęcia dowództwa nad oddziałem Grzymały.