Po nieudanym napadzie na Stok Lacki udał się Lewandowski na objazd województwa a objąwszy dowództwo zbierających się koło Maciejowic ochotników, postanowił uderzyć na rotę piechoty, stojącą w Łaskarzewie. Skoro atoli zbliżył się ze swymi 130 powstańcami do Łaskarzewa, moskale będąc uprzedzeni, już przed miastem zastąpili mu drogę. Ponieważ inny oddziałek miał się zbierać równocześnie z drugiej strony Łaskarzewa, okrążył Lewandowski miasto, aby wspólnemi silami wtargnąć w ulice miasta. Ale i tu przywitani ogniem karabinów moskiewskich, powstańcy rozproszyli się a Lewandowski z pozostałą garstką kilkudziesięciu pomaszerował do Białej, mając rannego niejakiegoś Olszewskiego, oraz 1 zabitego: sołtysa z Dłużniewa.