Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Medejki 7.05.1863

Id
799
Data
7.05.1863
Miejsce
Medejki
Region
Kowieńskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Birże, Madejki
Artykuł
brak
Opis
Po starciu pod Korsakiszkami ruszył Sierakowski na południe wschód przez Subocz, Peliszy, Okmianę i zatrzymał się w lasach wsi Androniszki w zaścianku Teresborze przy Knebiach, o 12 wiorst od miasta Onikszt. Jeden Ludkiewicz z 60 ludźmi, otrzymawszy nominacyę na organizatora, odłączył się od armijki Sierakowskiego i ruszył do puszczy Zielonej. W Teresborze oczekiwał już Dołęgi Dominik Małecki ze znaczną partyą. Tutaj, w głównym punkie zboru wojsk powstańczych, z któremi Sierakowski zamierzał ruszyć na Kurlandyę, aby zbliżywszy się do morza podać rękę zapowiedzianej wyprawie morskiej, zebrało się w ciągu kilku dni obozowania około 2500 powstańców. Pragnąc jak najprędzej wprowadzić porządek i postawić partyzantów na stopie regularnego wojska, Sierakowski wszystkie zebrane tu partye podzielił na t. zw. bataliony, jako zawiązki przyszłych rzeczywistych batalionów, bataliony te dzieliły się każdy na 6 plutonów, jako przyszłych kompanii, t. j. na 4 strzeleckie i 2 kosynierów. Żaden z batalionów nie przewyższał liczby 300. Pluton dzielił się na dwie sekcye, któremi dowodzili podoficerowie pod zwierzchnictwem plutonowego.
Dowódcą 1. batalionu był Żarski, drugiego Rodowicz, oficer ze szkoły Konstantynowskiej w Petersburgu, dwa te bataliony stanowiły partyę Kołysz ki Bolesława. Ks. Mackiewicz był komendantem batalionu 3., dymisyonowany oficer moskiewski, żołnierz kaukaski Antoniewicz dowodził 4-tym, piątym plutonem X., 6-tym oficer moskiewskiej artyleryi Kozakowski Stanisław, 7-mym Dominik Małecki, także oficer artyleryi, 8-mym inżynier Kasper Małecki (Kasperowicz), dziewiątym wreszcie batalionem, posiadającym tylko strzelców, dowodził Staniszewski, dymisyonowany oficer piechoty gwardyi. Na dowódców kawaleryi, która w Teresborze liczyła niespełna 30 koni, a później dopiero podzieloną została na 3 oddziały, wyznaczeni byli Łabanowski, Bielewicz i Olszewski Benedykt. Sztab Dołęgi miał w swoim składzie Ignacego Laskowskiego (Ignacego z Gorszczyzny) jako szefa, b. kapitana z artyleryi rosyjskiej, którego adjutantem był Jan Kupść, Jarosława hr. Kossakowskiego, jako adjutanta Dołęgi i Dr. Ignacego Trzaskowskiego, lekarza i kasyera zarazem. Instruktorem kosynierów był dzielny Wiwulski Paweł.
W dzień przed wyruszeniem z Teresboru wykomenderował Sierakowski ks. Mackiewicza do okolicznych wsi na niszczenie kancelaryi i archiwów gminnych etc. Wieczorem tegoż dnia już wrócił batalion Mackiewicza z powrotem, spełniwszy polecenie i prowadząc w dodatku asesora i leśniczego, których zabrał w miasteczku Oniksztach, oraz pieniądze z kas powiatowych.
Dnia 3. maja, wysławszy Kaspra Małeckiego w powiat wiłkomierski celem obserwowania Ganeckiego, ruszył Dołęga w pochód do Kurlandyi. Zrazu wszystkie oddziały maszerowały wspólnie na wschód, niby na Dynaburg. W południe jednak przed Świadością odłączył się Kołyszko ze swoimi tj. 1. i 2. batalionem, i ruszył wprost na Birże, stanowiąc w ten sposób lewe skrzydło. Dołęga z batalionami 4., 5., 7. i 9., zatem Antoniewicza, X., Małeckiego Dominika i Staniszewskiego, tworząc centrum pochodu, ruszył na Soły, Kopiszki, Ponedel, Poniemuń i Popiel, zaś Mackiewicz z Kozakowskim, którzy szli z Dołęgą aż do Świadości, poszli stąd jako prawe skrzydło na Komaje do Rakiszek, aby stanąć za Birżami w Medejkach, miejscowości wyznaczonej na punkt zborny całej armii.
Nazimow, uwiadomiony o koncentracyi powstańców w Teresborze, dał rozkaz Ganeckiemu, mającemu już zamiar wrócenia do Wilna, ruszenia za Sierakowskim. Ganecki, mając przesadne wiadomości o rzekomo 20.000 powstańców, wrócił jeszcze do Wiłkomierza, gdzie wzmocniwszy swoje 3 roty strzelców finlandzkich, 1/2 szwadronu kozaków gwardyi i półseciny dońców, 2-ma rotami liniowego pułku sofijskiego i narwskiego, szwadronem ułanów i seciną kozaków, dowodzonymi przez majora Hilsebacha, ruszył 5. maja do Onikszt, gdzie wieczorem tegoż dnia połączyły się z 1 1/2 roty pułku kaporskiego i 70 kozakami z Rogowa pod dowództwem majora Merlina, Ganecki dowiedziawszy się w marszu o rozdziale oddziałów powstańczych, w obawie, aby go nie otoczono, rozdzielił również swoje wojsko na 3 kolumny, jedną sam dowodząc, drugą wysyłając pod dowództwem Hilsebacha, a trzecią pod komendą Merlina. Kolumna środkowa polska, doszedłszy do Komaj, zwróciła się nagle na północny-zachód, tak że w ten sposób lewe skrzydło pochodu, tj. bataliony Kołyszki, które miały najkrótszą przestrzeń do przebieżenia, znalazły się pierwsze pod Medejkami tu doścignięte przez kolumnę Merlina.

Powstańcy umieścili się w niewielkim lasku i rozpoczęła się walka ogniowa w trakcie której z kolumny środkowej nadszedł batalion Antoniewicza, a niebawem poczęły się zbliżać inne bataliony kolumny Sierakowskiego. Wzięty we dwa ognie w półtoragodzinnej walce, straciwszy 65 zabitych i 75 rannych, cofnął się Merlin do wsi Medejek, zaś Sierakowski zajął w głębi lasu mocne stanowisko, aby wbrew radzie Kołyszki uderzenia zaraz na Ganeckiego, odczekać przybycia Mackiewicza, mającego najdłuższą drogę do przebycia i posunął się ku Hudyszkom, aby być bliżej oddziału Mackiewicza.

[Relacja z Kuryera Wileńskiego 23.5.1863 (promoskiewski)]
Rozprawa przy Medejkach. Oddział majora Merlina przybył do Poniedziel 24 kwietnia wieczorem, zrobiwszy tego dnia 44 wiorsty i z rana 25-go kwietnia poszedł dalej na Popiel. Dowiedziawszy się, iż 800 powstańców przechodziło przed 4 godzinami do przyjścia oddziału, major Merlin ruszył po wskazanej przez mieszkańców drodze na Medejki. O 8 wiorst od Popiel, kozacy schwytali w niewolę kilku powstańców, którzy wyznali, iż na przedzie znajdują się powstańcy pod dowództwem Dołęgi (Sierakowskiego). Przed Medejkami włościanie zawiadomili, iż banda przed pół godziną przeszła przez tę wieś. W pogoń posłano kozaków przyśpieszonym marszem a piechota biegnąc ruszyła za nimi. Kozacy rozpocząwszy ogień przeciw konnym powstańcom którzy byli z brzegu lasu, zmusili ich cofnąć się do środka lasu, jednocześnie też piechota która przebiegła 2 wiorsty ścisnęła rozsypanych po lesie powstańców z obu stron wielkiej radziwizskiej drogi i poczęła uporczywie ścigać szybko cofających się powstańców.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)