Przez dwa dni t. j. 7-go i 8-go maja ucierał się z dwiema rotami rezerwowego batalionu smoleńskiego piechoty pod dowództwem kapitana Jegorowa oddziałek Hryniewicza i ostatecznie został rozbity. Niedobitków chwytano po okolicy. Między innymi wpadli w ręce moskali ks. Bugień z Ciecierska i Stanisławowicz, b. oficer bateryjny piątej artyleryjskiej brygady. Moskale w tych utarczkach mieli stracić tylko 2 rannych żołnierzy oraz 1 chłopa zabitego i 2 rannych. Jeszcze w innych okolicach województwa mohilewskiego ucierały się oddziałki powstańcze, a moskale przy pomocy chłopów wyłapywali powstańców, z których wybitniejszych jak Ancypę, Jana i Michała Mancewiczów oraz Korsaka Włodzimierza stracili w Mohilewie 16. czerwca.