Z Lubara wyruszył Różycki ku Połonnemu, które mała załoga moskiewska opuściła przy zbliżaniu się powstańców, pozostawiając magazyny wojskowe. Różycki zająwszy dawny obóz artyleryi, pozostał w Połonnem 5 dni, uzupełniając, organizując i ćwicząc rosnący wciąż oddział. Siły oddziału wynosiły wówczas 190 jazdy wołyńskiej, 50 kosynierów i 40 strzelców. W Połonnem przybyły posiłki z oddziału Ciechońskiego, z którym miał się połączyć Chranicki.