Z pod Berezy rzucił się Włodek ze swoimi 42 ludźmi pod Michalin do Huty Szklanej, aby się połączyć ze Strawińskim. Na wiadomość o nadciąganiu czterech rot nieprzyjacielskich, które uniknęły starcia ze Strawińskim, przeszedł Włodek do Smolarku Zaledwie rozstawił pikiety, już moskale poczęli obsypywać kartaczami karczmę, w której się zmęczony oddziałek skupił na odpoczynek. W tej chwili Włodek wystąpił z karczmy i na czystem wzgórzu rozstawił oddział, lecz gdy moskale zaczęli otaczać boki, cofnął się rozsypując oddział, a za kilka dni połączył się kolo Prochowni z oddziałami dowodzonymi przez Lenkiewicza.