Oddzieliwszy się od Kuszlejki z obozu pod Dychtoryszkami Giedgowd w 250 piechoty i 30 jazdy rozbity został pod Mażolami, stracił całą amunicyę i ruchomości wojskowe, a sam z kilkunastu ludźmi połączył się z ks. Mackiewiczem i Laskowskim, obozującymi po klęskach birżariskich w lasach krokowskich