Bąków, Przystałowice, Mechlin, Korytków). Zaatakowany przez moskali pod Przystałowicami, odpierając kilkakrotnie szarże jazdy i ataki piechoty moskiewskiej w Bąkowej i Rusinowie, wymknął się Czachowski szczęśliwie ze swoim oddziałem, liczącym około 400 ludzi, z małemi stratami ku południowi.