Dnia 13. czerwca Bończa, operujący w Sandomierskiem, dążąc na czele oddziałku jazdy w Krakowskie, spotkał się w Rusinowie z oddziałem majora Pleskaczewskiego. Wyparty z Rusinowa, cofał się na południe, kolo Przysuchy natarła na niego inna kolumna ruchoma, zmuszając go do odwrotu. Bończa zwróciwszy się na potudnie-zachód przez Chroberz i Pińczów ruszył do Góry w Krakowskiem.