Ze Zduńskiej Woli posunął się ks. Cent na czele 300 ludzi ku Łodzi, i wpadłszy do miasta w nocy 31. stycznia, zabrał 72 strzelby, inną broń i 18000 rubli. Z Łodzi szybko posuwając się tejże jeszcze nocy powiększył swój zapas o 31 sztuk broni w Aleksandrowie i o 32 sztuki w Zgierzu. Wojska wżadnem z tych miast nie było, więc do starć nie przyszło.