Z Szawkian udał się Szymkiewicz pod Retów po broń, której jednak nie śmiał podjąć, obawiając się starcia z przeważającemi siłami nieprzyjacielskiemi, rozłożonemi w tych stronach. Ruszył więc z powrotem w stronę Kroż, gdzie wspólnie z Matuszewiczem (Krakowskim, stoczył potyczkę z majorem Tryzmą w pobliżu Kielm. Tryzma wyszedł z 2-ma rotami estońskiego pułku i oddziałem konnych objeszczyków z miasta (?) Poszensk (?). Po starciu tem Szymkiewicz pomaszerował znowu ku Retowu.